Powoli zbliża się wiosna a wraz z nią plany na dotychczasowy ogródek lub założenie nowego. W większości wypadków, oprócz miejsca na grządki, na działce znajdujemy trawniki. Jednak to popularne rozwiązanie znajduje alternatywę w postaci łąki kwietnej. W niniejszym wpisie spróbujemy rozstrzygnąć, które z nich jest lepsze.
Łąka kwietna w ogrodzie – dlaczego zastępuje trawnik?
Dotychczas w przydomowych ogródkach, zwłaszcza w miastach, dominowały trawniki. Oczywiście ambitni ogrodnicy – amatorzy uprawiali inne rośliny, jednak minimaliści poprzestawali na krzewach i trawniku. Często niewiele więcej lub nawet nic oprócz trawnika nie znajdowało się w przydomowym ogrodzie. Nie ma się czemu dziwić, grządki warzywne lub rosłe krzewy albo drzewa wymagają pielęgnacji, a trawnik wystarczy od czasu do czasu skosić i na tym z reguły cała pielęgnacja się kończy. Wydawałoby się, że trawnik to idealne rozwiązanie w dzisiejszych, pełnych pośpiechu czasach. Kto po całym dniu pracy, oprócz zapaleńców, ma czas i ochotę na wymagającą pielęgnację ogrodu? Rzeczywiście, trawnik ma swoje zalety, jednak nie oznacza to, że pozbawiony jest wad. Otóż jego podstawową wadą jest konieczność obfitego podlewania. Wielka połać trawnika, zwłaszcza latem, wygląda niekorzystnie, jeśli zaniedbamy tę czynność. Okazuje się, że coraz większą popularnością cieszy się łąka kwietna, która powoli zastępuje trawniki.
Łąki kwietne to zebrane nasiona traw, kwiatów i innych roślin rosnących na dzikich łąkach. Dobór nasion sprawia, że rosnące rośliny się wspierają i nie konkurują ze sobą. Okazuje się, że łąka kwietna nie wymaga tak wiele zabiegów pielęgnacyjnych jak trawnik. Lepiej absorbuje wodę, nie wysycha szybko, a koszenie wystarczy przeprowadzić raz czy dwa do roku. Na jej pielęgnację poświęcamy znacznie mniej czasu niż na trawnik.
Zalety łąki kwietnej – jakie jeszcze są?
Zasiewając łąkę kwietną w naszym ogródku oszczędzamy nie tylko wodę i czas, które musielibyśmy poświęcić na podlewanie trawnika i koszenie, ale też pieniądze na paliwo do kosiarki. Jeśli kosimy kosiarką spalinową emitujemy dodatkowo szkodliwe dla środowiska naturalnego spaliny. Nawet kosząc tradycyjną kosą i tak oszczędzamy wspomniany czas. Łąka kwietna jest wręcz zbawienna dla pszczół. Rosnące na niej kwiaty pylące, a tymi interesują się pracowite owady. Pszczoły nie są jedynymi zwierzętami, które korzystają na łąkach kwietnych. W jej zakamarkach schronienie znajduje nawet 300 różnych gatunków zwierząt, jaszczurek, płazów i drobnych ssaków. Mamy więc mały ekosystem we własnym ogródku.
Dodatkowo łąki kwietne nie wymagają skomplikowanego nawożenia, nie potrzebujemy dla ich uprawiania żadnych herbicydów ani pestycydów. Ze względu na głęboki i różnorodny system korzeniowy mocno wchłania wodę zabezpieczając częściowo teren przed podtopieniem. Inną zaletą, która daje łące kwietnej przewagę nad trawnikiem jest to, że o wiele lepiej oczyszczają powietrze z zanieczyszczeń. To szczególnie ważne na terenach miejskich, gdzie coraz częściej zasiewa się łąki w miejsce dotychczasowych trawników.
Łąka kwietna w małym ogrodzie – gdzie można ją zasiać?
Łąki kwietnie nie wymagają wielkich połaci terenu. Można ją zasiać w ogrodzie, także tym małym. Zasianie jej znacznie ogranicza wszelkie prace w ogrodzie. Oczywiście możemy wyznaczyć miejsce na trawnik, np. w miejscu relaksu koło tarasu. Niemniej jednak łąka kwietna pięknie przyozdobi zarówno ogród mały jak i duży. Dodatkowo możemy ją wymieszać z nasionami roślin odstraszającymi komary.
Zasianie łąki kwietnej jest bardzo proste. Możemy to zrobić przez cały rok, ale najlepiej wiosną lub jesienią. W miejscu wysiewu koniecznie usuwamy chwasty a ziemię spulchniamy a ostatecznie grabimy. Następnie rozrzucamy nasiona łąki kwietnej, jednak ich nie przysypujemy. Ewentualnie możemy przejechać wałem ogrodowym, aby lepiej wbić je w ziemię. Podlewamy łąkę w pierwszym etapie wzrostu równomiernie i tak, aby ziemia była stale wilgotna. Woda zapobiega też wywianiu nasion przez wiatr, łąką kwietna będzie więc gęstsza. Pełnię rozwoju łąka kwietna osiąga na drugi rok po zasianiu.
